Jak mówi artystka: - „Plan awaryjny” domyka historię moich poprzednich dwóch singli: „Zew” oraz „Tracę”. Chciałam, by ta piosenka kipiała optymizmem, lekkością i poczuciem wolności. Jest to też ostateczne rozliczenie z przeszłością, dające siłę. Awaryjny zawiódł plan, ewakuacji nadszedł czas – opisuję moment w naszym życiu, w którym wyczerpaliśmy wszelkie opcje ratowania relacji, przyjaźni, związku. Czasami trzeba powiedzieć dość, zamknąć rozdział raz na zawsze i iść dalej.
Za tekst odpowiada, jak zawsze, sama artystka, ale tym razem zaprosiła do współpracy Monikę Wydrzyńską z zespołu Linia Nocna. Warstwa muzyczna to również zasługa Lanberry, którą wspierał kierownik muzyczny jej zespołu – Kuba Krupski. Do produkcji „Planu awaryjnego” wokalistka doprosiła jeszcze Dominica Buczkowskiego i Patryka Kumór - sprawdzony duet producencki, z którym przygotowała już niejeden hit. Energetyczne, słoneczne dźwięki i melodyjna linia singla zapowiadają, że będzie to kolejny, porywający przebój artystki.
Teledysk do utworu został przygotowany w filmowej konwencji utrzymanej w klimacie retro. W klipie Lanberry, bawiąc się formą, z przymrużeniem oka opowiada wakacyjną przygodę. Słońce, wiatr we włosach i wakacyjny romans z… nieznajomym. Historia jakich wiele? Zdecydowanie nie – finał tej historii na pewno zaskoczy wszystkich!